28 grudnia 2015

Merida

Wymyśliłam sobie jakiś czas temu, że okiełznam loki. Na rysunku, bo innych nie posiadam. Nawarzyłam piwa - trzeba wypić, męczę się z nimi i męczę, oglądam tutoriale i próbuję różnych sposobów żeby zapanować nad tymi nieszczęsnymi włosami. Póki co wykrzesałam z tego tyle. Jakiegoś kształtu to zaczyna nabierać.





Dla odprężenia też  taką prostą mordkę naszkicowałam. Sama nie wiem co mi do łba strzeliło z tym porożem. Chciałam sobie nowy pędzel wypróbować, ale w sumie wciąż niewiele tu wrzucam, czemu by nie wkleić przy okazji.

23 listopada 2015

Wikingowie i inne rzeczy (tusz).

W szkicowniku popełniłam taką oto stronę.
Format 21.6x27.9cm, wszystko rysowane rapidografami Faber Castell o grubościach 0,18, 0.25 i 0.35mm.

Dłubałam w tym łącznie z 4-5 dni w wolnych chwilach, każdy element wspomagany znaleziskami z wyszukiwarki grafiki od Google.